Premiera Cyberpunk 2077 ponownie przełożona. Akcje CD Project idą w dół, ale analitycy pochwalają ten ruch

0 173
60 / 100

Data listopadowej premiery najbardziej wyczekiwanej gry ostatnich lat została przesunięta na 10 grudnia. Wszyscy, którzy czekają na Cyberpunk 2077, musza uzbroić się w cierpliwość. Podobnie jak CD Projekt, który zanim zacznie liczyć zyski, musi pogodzić się ze stratami. Akcje spółki spadły o 6%, do 343 zł, a w ciągu miesiąca niemal o 20%.

Portal Parkiet.com postanowił przepytać analityków rynku, którzy zgodnie twierdzą, że lepiej mieć pewność, dopracować grę do perfekcji, niż wypuścić przysłowiowy bubel. Wyczekiwanie na Cyberpunk 2077 przeciąga się już bardzo mocno, jednak specjaliści twierdzą, że niespecjalnie wpłynie to na wizerunek CD Project.

— W przypadku innych spółek myślę że byłby to istotny cios, natomiast w przypadku CD Projektu na pewno silną stroną jest bardzo dobry PR spółki i silny baza fanów, które będą stawać w obronie tej decyzji. Niemniej jednak przesunięcie jest zaskoczeniem i źle koresponduje z poprzednimi deklaracjami spółki o pewności co do daty premiery. Pamiętajmy jednak o tym że produkcja gry to skomplikowany, wieloetapowy proces — zaznacza w rozmowie z portalem Michał Wojciechowski, analityk Ipopema Securities.

Zauważa też, że niespecjalnie powinno to wpłynąć na wyniki sprzedaży. To zawsze pierwsze tygodnie generują większość sprzedaży. Tym samym szacuje się, że jedynie ok. 20% wolumenu przesunie się na kolejny rok.

— Niemniej jednak mamy większą niepewność ze względu na nietypowe i dosyć późne okienko sprzedażowe, kiedy już kluczowe gry konkurencji będą absorbować uwagę graczy, a część osób może już być po zakupach świątecznych. Jednocześnie część graczy może stracić wiarę w to że premiera w ogóle będzie w tym roku i nastawić się na inne produkcje — dodaje Wojciechowski.

Inny z cytowanych analityków – Maciej Kietliński z Noble Securities – uważa, że dla samej spółki lepszym rozwiązaniem jest przesuwanie terminu, niż wydanie niedopracowanej wersji.

– Przesunięcie premiery na 10 grudnia może krótkoterminowo, w ciągu kilku najbliższych sesji, negatywnie wpłynąć na sentyment inwestorów i  w konsekwencji kurs akcji spółki może znajdować się pod presją podaży. W dłuższym terminie decyzja zarządu, by przesunąć premierę i wypuścić dopracowany produkt, co do którego jakości nie będzie wątpliwości, wydaje się być słuszna. CD Projekt znany był z produktów bardzo wysokiej jakości, więc premiera CP 2077 zawierającego liczne niedoróbki mogłoby doprowadzić do rozczarowania graczy, częściowej utraty reputacji spółki i w konsekwencji doprowadzić do niepowodzenia premiery — wyjaśnia w rozmowie z Parkiet.com.

Z kolei Krzysztof Tkocz, analityk DM BDM, zauważa, że CD Projekt nie wykorzystał nadarzającej się szansy.

— Dwa poprzednie przesunięcia odbieraliśmy w sposób neutralny, tym razem jednak uważamy, że mimo iż jest to lepsza decyzja od wydania niegotowej gry to z premierą 10 grudnia mijają dwa ważne okresy sprzedażowe, czyli Black Friday i mikołajki, co może negatywnie wpłynąć na sprzedaż „CP2077”. Ponadto istnieje ryzyko, iż błędy, z którymi mierzy się CDR są na tyle poważne, że dodatkowe 21 dni okażą się zbyt małym buforem czasu aby je naprawić, stąd nie chcąc pominąć najważniejszego okienka świątecznego i doprowadzić do czwartego przesunięcia wyda grę, która będzie nie do końca „wypolerowana”, co może wpłynąć na słabszą ocenę graczy i tym samym na gorszą monetyzację tytułu. Zwracamy również uwagę, iż zespół pracujący nad Cyberpunkiem znajduje się w mocnym crunchu, co przełoży się na wyższe koszty produkcji. W związku z wydłużeniem okresu do premiery urosną również koszty związane z marketingiem gry — wyjaśnia dla Parkiet.com.

Źródło: parkiet.com

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.