To znak czasów. Jak kiedyś z budkami telefonicznymi. Teraz to bankomaty mają ciężki czas, ponieważ coraz mniej ludzi z nich korzysta i możliwe, że niebawem zostaną one jedynie mglistym wspomnieniem. Powód jest prosty – zmiana nawyków wśród konsumentów i rosnąca liczba operacji bezgotówkowych.
Wprawdzie gdy uderzyła pandemia, mnóstwo Polaków szturmowało banki, aby zabrać swoje oszczędności. Obawiali się, że banki przestaną działać, więc chcieli mieć pieniądze przy sobie. Nic takiego się oczywiście nie stało, jednak był to taki sygnał, że sporo ekspertów myślało, że gotówka wróci do łask.
Nic z tych rzeczy. Okazało się bowiem, że z powodu lockdownu oraz w obawie przed transmisją wirusa, mocno rozwinął się trend transakcji bezgotówkowych. Głównie to uderzyło w bankomaty. I wydaje się, że nawet kiedy świat wróci do normy, ten trend się nie zmieni. Pandemia wymusiła na wszystkich korzystanie z elektronicznej formy pieniądza. Już nawet w większości warzywniaków możemy zapłacić kartą.
Jak to wygląda w liczbach? W II kwartale bieżącego roku Polacy przeprowadzili 112 mln wypłat z bankomatów. To najmniej od IV kwartału 2004 roku, czyli od momentu, kiedy NBP zaczął zbierać dane na ten temat. Spadek jest znaczący, ponieważ w pierwszym kwartale 2020 transakcji było 133 mln, a w ostatnich trzech miesiącach ubiegłego roku 155 mln. To oczywiście też przełożyło się na ilość gotówki w obiegu. Z 89 mld zł pod koniec 2019 roku do 76 mld zł obecnie.
Wypłaty to jednak nie wszystko. Są przecież jeszcze wpłatomaty – te również tracą na znaczeniu. Pandemia, mimo że mocno sparaliżowała świat, to też miała bardzo dobry wpływ na przyspieszenie wielu rozwiązań, o których mówiło się od dawna. Głównie technologicznych.
Gotówka przestaje być potrzebna. Płacenie kartą jest wygodniejsze. Poza tym możemy ją podpiąć pod niemal każdy elektroniczny gadżet obsługujący technologię NFC. Nie trzeba wtedy nawet podawać numeru PIN – wygoda w każdym aspekcie.
Jak przewidują eksperci, gotówka przestanie być ważna w ciągu najbliższych lat. Lawinowo rośnie zainteresowanie i korzystanie z zakupów online. Od sprzętów RTV i AGD, po produkty spożywcze. Zmieniły się przyzwyczajenia zakupowe i podejście konsumentów. Oczywiście, już wcześniej gros osób kupowało przez internet, ale wciąż było wielu sceptyków, którzy bali się takich rozwiązań. Teraz jednak, gdy zobaczyli, że to bezpieczne i wygodne, już niechętnie wracają do dawnych nawyków.
To skutkuje również tym, że bankomatów ubywa. Od szczytu ich liczby w Polsce, który przypadł na I kwartał 2017 roku, teraz jest ich o 1,6 tys. mniej. Tylko w tym roku ubyło już 560 urządzeń. Lawina ruszyła. Teraz ludzie korzystają z aplikacji bankowych, przesyłają sobie pieniądze Blikiem, płacą bezgotówkowo.
Oczywiście, to nie jest tak, że nagle zniknie fizyczna forma pieniądza, jednak z roku na rok jego znaczenie w codziennym życiu będzie stopniowo spadać.
Źródło: rp.pl