Jak wynika z danych podanych przez NBP, około 10% oszczędności, które Polacy gromadzą w bankach, jest w obcej walucie. To najwyższy poziom od 2008 roku. Łączna wartość po przeliczeniu na złotówki to niemal 95 miliardów. Najwięcej w historii.
Zdaniem Jarosława Sadowskiego, eksperta Expandera, trzymanie oszczędności w obcych walutach jest o tyle ciekawe, że oprocentowanie m.in. lokat euro w bankach jest dużo niższe niż tych w złotówkach. – Z drugiej jednak strony w Polsce w tym roku mamy mieć najwyższą inflację w UE. To sprawia, że w ujęciu realnym bardziej opłaca się oszczędzać w euro niż w złotych – zauważa Sadowski.
Jak podaje Expander, po uwzględnieniu inflacji oraz podatku, rzeczywiste oprocentowanie lokaty w euro wyniesie -0,19% w stosunku do -2,5% w złotych. To oznacza aż dwunastokrotnie lepszą ofertę. Sytuacja ta ma się utrzymać w najbliższych latach. Nic więc dziwnego, że sporo ludzi przerzuca się na obce waluty.
Komisja Europejska prognozuje, że inflacja w Polsce wyniesie w tym roku 3,6%. Jak tłumaczy Sadowski, to niedobra wiadomość dla osób oszczędzających w złotówkach, ponieważ oprocentowanie będzie znacznie niższe niż inflacja. I nawet jeśli ktoś zarobi na lokacie, ponieważ założył ją przed obniżeniem stóp procentowych, to będzie mógł nabyć mniej dóbr właśnie z powodu dużej inflacji.
Porównując to do lokat w euro, różnica jest kolosalna. Średnie oprocentowanie lokat w euro w polskich bankach wyniosło 0,13%, ale inflacja w strefie euro na wynieść tylko 0,3%. – Rzeczywiste oprocentowanie w tym przypadku też będzie ujemne, ale tylko minimalnie (-0,19 proc.). Różnica w porównaniu do lokat w złotych jest więc ogromna. Rzeczywiste oprocentowanie depozytów w euro jest aż 12-krotnie wyższe – mówi ekspert Expandera i dodaje:
„Jeśli sprawdzą się prognozy KE dotyczące inflacji w latach 2021 r. i 2022 r., a oprocentowanie lokat pozostanie na poziomie zbliżonym do obecnego (0,49% dla PLN i 0,08% dla EUR), to również w kolejnych latach bardziej będzie opłacało się oszczędzać w euro. Przy takim założeniu w przyszłym roku rzeczywiste oprocentowanie dla lokat w PLN wyniesie -1,57%, a dla EUR -1,02%. W 2022 r. dla PLN będzie to -2,62%, a dla EUR -1,22%. Wciąż wyższe będzie więc dla euro”.
Sadowski nie dziwi się zatem, że coraz więcej osób lokuje swoje oszczędności w walucie obcej. Ta tendencja będzie tylko wzrastać. Po prostu można w ten sposób mniej stracić w obecnych czasach. Według danych z NBP kwota ulokowana na lokatach w złotych spadła aż o 68 mld. To rekordowy wynik.
– Nigdy wcześniej nie mieliśmy do czynienia z taką skalą wypłat. Należy jednak dodać, że te pieniądze nie wypływają z banków lecz w większości zostają przeniesione na nieoprocentowane rachunki. Po prostu coraz więcej osób nie widzi sensu zakładania lokat. W niektórych bankach stawki oprocentowania wynoszą bowiem zaledwie 0,01 proc., a więc z 10 000 zł po roku można uzyskać 0,81 zł odsetek – podsumowuje Sadowski.
Źródło: businessinsider.com.pl