PKB. Pandemia będzie miała wpływ również na 2021 rok

0 159
69 / 100

Bankowi ekonomiści zrewidowali swoje prognozy na przyszły rok. Pandemia jednak nie ma zamiaru ustąpić i będzie miała bardzo silny wpływ na gospodarkę. Wzrost PKB rok do roku ma wynosić 3,8%.

Niestety, sytuacja pandemiczna zaczyna wymykać spod kontroli. Duża liczba dziennych nowych przypadków zakażenia koronawirusem w Polsce doprowadziła do wprowadzenia szeregu nowych obostrzeń. Mały lockdown, jak potocznie nazywa się nowe wytyczne, będzie mieć wpływ na sytuację gospodarczą w Polsce. Tym samym bankowi ekonomiści obniżają prognozę PKB na przyszły rok. Specjaliści mBanku oraz Pekao S.A. mówią, że musi dojść do istotnej korekty prognoz.

Na czwartkowej konferencji premier Mateusz Morawiecki oraz minister zdrowia Adam Niedzielski poinformowali o nowych restrykcjach, które mają pomóc w ograniczeniu rozprzestrzeniania się koronawirusa. Nowy reżim dotyka głównie sklepy, gastronomię oraz transport publiczny.

Oczywiście te ograniczenia nie będą aż tak dotkliwe jak wiosną, jednak ekonomiści mBanku widza w nich i tak duże zagrożenie dla gospodarki, a tym samym dla PKB. „Konsumenci i firmy znów ograniczą wydatki na nowej fali niepewności. Trzymamy prognozę wzrostu na 2020 rok bez zmian (-3,1 proc.). Czarne chmury zbierają się jednak nad rokiem 2021, gdyż zwiększona fala zakażeń, restrykcji i samoograniczania się potrwa pewnie kilka miesięcy (mniej dotkliwe ograniczenia -> konieczność utrzymania ich dłużej, dłużej czeka się na efekty). Rewidujemy prognozę wzrostu PKB na 2021 rok do 3,8% rdr”, informują analitycy banku.

To dość spory skok, ponieważ wcześniejsze prognozy mówiły o wzroście PKB na poziomie 4,9%.

Inaczej do sprawy podchodzą natomiast eksperci z Pekao S.A. Według nich najważniejszy jest czas trwania nowych restrykcji, a nie samo ich oddziaływanie.

Jak czytamy: „reżim epidemiczny jest wprowadzany na początku okresu sprzyjającego zakażeniom i, w przeciwieństwie do marcowych decyzji, perspektywa powrotu do w pełni normalnego funkcjonowania jest znacznie bardziej oddalona (również z uwagi na sytuację epidemiczną). Dlatego druga fala nie będzie wiązała się na wykresach aktywności ekonomicznej z drugim, mniejszym v, a raczej z małym u”.

Źródło: businessinsider.com.pl

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.