Rekordowy wzrost długu publicznego. 160 mld zł w trzy miesiące!

0 205
20 / 100

Na koniec drugiego kwartału Państwo Dług Publiczny wyniósł niemal 1,1 bln zł. Jak podaje Ministerstwo Finansów wzrost w stosunku do poprzedniego kwartału wyniósł 5%. Oficjalnie mówi się o wzroście o 52 mld zł. Ale rzeczywistość jest inna – 158,6 mld zł.

To nowy rekord Polski. O 51,8 mld zł więcej w stosunku do końca marca. Należy jednak wziąć pod uwagę, że to jedynie zadłużenie rządowe. Nad Wisłą bowiem pod hasłem Państwowy Dług Publiczny nie widnieje grupa instytucji, które się zadłużają, aby sfinansować wydatki państwa. W ich skład wchodzą KFD, BGK czy PFR. Takie zaburzanie rzeczywistości ma jednak konkretny cel.

Wszystko przez progi ostrożnościowe. Regulują one limit zadłużenia na konkretnym poziomie. 60% PKB w konstytucji i 55% w ustawie o finansach publicznych. Jeśli któryś z nich zostanie przekroczony, rząd będzie zmuszony – po pierwsze – uchwalić budżet bez deficytu i – po drugie – podjąć szereg nieprzychylnych mu decyzji. Mówiąc wprost – straci w oczach obywateli. Trzeba by było zredukować płace budżetówki oraz podjąć inne trudne decyzje.

Obecnie do długu konstytucyjnego brakuje ok. 13,4%. Nie tak źle, tyle że PKB stale spada. A to oznacza, że osiągnięcie progu może nastąpić prędzej, niż później.

Biorąc jednak unijną definicję długu, w której nie ma mowy o ukrywaniu jakichkolwiek wydatków, mówimy o kwocie wynoszącej 158,6 mld zł. Trzy razy więcej. To oznacza, że całkowity dług wynosi ponad 1,2 bln zł. Od 2008 roku nie było tak źle.

Co to znaczy dla nas, obywateli? W tej chwili każdy Polak – od właśnie urodzonego, po najstarszego, jest zadłużony na 33 tys. zł czy tego chce, czy nie.

Źródło: businessinsider.com

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.