Kiedy nasze zarobki będą takie, jak w Europie? To pytanie zadajemy sobie praktycznie od momenty wstąpienia do Unii Europejskiej. Na razie jednak ceny mamy zachodnie, a czasem i wyższe, a zarobki wciąż mało satysfakcjonujące. Stać nas na wiele mniej niż obywateli w innych krajach. Kiedy zatem będziemy bogatsi? Przyjdzie nam jeszcze trochę poczekać.
„Salary Catch Up Index” to raport sporządzony przez Grant Thornton. Pokazuje on jak wygląda wzrost zarobków w poszczególnych krajach wspólnoty. Kiedy zatem Polska dogoni Europę? Cóż. Trzeba uzbroić się w cierpliwość, ale i tak nastąpi to szybciej, niż prognozowano jeszcze niedawno.
Jak podaje Grant Thornton, zarobki w Polsce w ciągu ostatnich trzech lat rosły piętnaście razy szybciej niż średnio w Unii Europejskiej. To najwyższa dysproporcja od dekady. Przy takiej dynamice średnią europejską dogonimy w 2038 roku. W porównaniu do wcześniejszych szacunków to ogromny skok.
Płace rosną u nas szybko, ale wciąż jesteśmy w tyle w porównaniu do czołówki. Za nami jest jeszcze wprawdzie sześć państw, ale to też żaden powód do dumy. Niemniej jednak może cieszyć wskaźnik dynamiki płacy brutto. W Polsce wyniósł on 5,4%, kiedy w całej Unii zaledwie 0,4%.
To przyspieszenia pozwala właśnie stwierdzić, że średnią europejską dogonimy za 18 lat. Dużo. Jeszcze wiele czasu upłynie zanim będzie u nas pod tym kątem normalnie, jednak kiedy spojrzymy na szacunki sprzed roku czy dwóch, to ten czas nie wygląda już tak źle. W 2018 roku mówiono, że dogonimy czołówkę w 2077 roku, a w 2019, że w 2069. Jest zatem poprawa.
– Nasze obliczenia pokazują, że Polska utrzymuje silne tempo doganiania zamożniejszych państw, a w ostatnich latach wręcz ten proces silnie przyspieszył. Gdyby obecne dynamiki płac w Polsce i innych krajach Unii Europejskiej utrzymały się w przyszłości, średnie unijne zarobki moglibyśmy dogonić już za dwie dekady. Ten scenariusz wydaje się bardzo optymistyczny. Aby się spełnił, polskie państwo musi tworzyć korzystne warunki do rozwoju przedsiębiorstw, a przedsiębiorcy muszą dbać o rozwój swoich firm – ocenia Tomasz Wróblewski z Grant Thornton.
Źródło: biznes.money.pl
Mieszkam w UK od wielu lat i obserwuje, że rzeczywiście Polska dogania Wielką Brytanię w wielu różnych obszarach. Nadal jest różnica w zarobkach ale powoli się niweluje i z uwagi na inne kwestie jak kontakt z rodziną, wielu Polaków decyduje się na powrót do kraju. Na tym blogu jest kilka wpisów o powrocie do Polski: https://www.smartpolak.co.uk/blog/