Na przestrzeni ostatnich lat polski rząd aktywnie wspiera rozwój innowacji w wielu sektorach gospodarki. Obecnie, rodzimi przedsiębiorcy mogą liczyć na dwie zupełnie nowe ulgi podatkowe, których głównym celem jest spotęgowanie rozwoju technologicznego i optymalizacja procesów produkcyjnych. Rozwiązania te ukierunkowane są m. in. na przeorientowanie krajowej gospodarki na nowe wyzwania globalnego rynku.
To także próba wykorzystania potencjału doskonale wykwalifikowanych specjalistów, jakich w Polsce nie brakuje, do budowania przewagi konkurencyjnej naszej gospodarki. Jak to wszystko wygląda w praktyce i kto może liczyć na państwową pomoc?
Ulga badawczo-rozwojowa B+R motorem napędowym innowacji?
Ulga B+R wprowadzona została już z początkiem 2016 r., a skorzystać z niej mogą wszyscy podatnicy, którzy prowadzą działalność gospodarczą na terenie Polski, płacą podatek dochodowy PIT lub CIT i usprawniają swoje technologie bądź opracowują nowe produkty. Wystarczy, że dane przedsiębiorstwo zwiększa ofertę asortymentową albo oferuje swoim klientom ulepszone przez siebie wersje bazowych produktów. W praktyce, ulga B+R polega na prawie do dwukrotnego odliczenia kosztów związanych z badaniem lub rozwijaniem swoich produktów, usług czy technologii.
W ramach kosztów kwalifikowanych, dopuszcza się uwzględnienie kosztów zakupu specjalistycznych narzędzi badawczych, ekspertyz technologicznych, usług doradczych oraz praw do własności intelektualnej. Odpisać można także koszty amortyzacji środków wykorzystywanych w działalności badawczo-rozwojowej oraz koszty wynagrodzenia wraz ze składkami ZUS dla pracowników pracujących nad zwiększeniem innowacyjności przedsiębiorstwa.
Ulga IP Box, czyli preferencje dla postępu
Jest to kolejna ulga wspierająca innowacje, która weszła w życie 1 stycznia 2019 r. Skorzystanie z niej oznacza w praktyce, że przychody uzyskane dzięki sprzedaży produktów objętych prawami własności intelektualnej, są opodatkowane preferencyjną stawką wynoszącą 5%, zamiast kilkukrotnie wyższej standardowej taryfy podatkowej. Takie rozwiązanie ma promować działania badawczo-rozwojowe wśród polskich przedsiębiorców i zwiększać konkurencyjność polskiej gospodarki na rynkach międzynarodowych.
Korzystać z niej mogą podatnicy PIT i CIT – bez względu na ich wielkość oraz branżę, w której działają, pod warunkiem, ze prowadzą oni działalność badawczo-rozwojową. Preferencja w postaci ulgi IP Box, naturalnie koreluje z ulgą B+R, pozwalając pionierom innowacji – na jeszcze lepszą optymalizację podatkową.
Kwalifikowanymi prawami własności intelektualnej są, między innymi:
⦁ patenty,
⦁ prawa ochronne na wzór użytkowy,
⦁ prawa rejestracji wzorów przemysłowych oraz topografii układów scalonych,
⦁ prawa ochronne patentów leczniczych oraz prawa z ich rejestracji (w tym także ochrony roślin),
⦁ prawa do oprogramowania komputerowego.
Szansa na rozwój, ale i pole do kreatywnej księgowości, czyli druga strona medalu
Baczni obserwatorzy i analitycy zwracają jednak uwagę na potrzebę dokładnego monitorowania poczynań podmiotów, które objęte zostały preferencjami oraz postulują rozważenie zmian na rzecz przeciwdziałania nadużyciom. Okazuje się bowiem, że o ile intencje ulg na działalność badawczo-rozwojową są szczytne, to niestety, powodują też zainteresowanie nieco mniej uczciwych przedsiębiorców, którzy szukają tam szansy na agresywną optymalizację podatkową. Z racji tego, że do uzyskania ulgi B+R nie jest potrzeby sukces przedsięwzięcia, to istnieje ryzyko kreowania sztucznych pozycji na liście płac firmy, np. poprzez fikcyjną zmianę stanowiska pracownika.
Cała nadzieja pozostaje w skutecznym prześwietlaniu wniosków przez organy skarbowe i w dokładnej weryfikacji kwalifikowanych kosztów, wykazywanych przez przedsiębiorców.