Oczywiście, od dawna wiadomo, że banki zmieniają swoje podejście i od paru lat widać sukcesywne zamykanie kolejnych placówek bankowych, jednak do tej pory działo się to wszystko spokojnie. Koronawirus przyspieszył jednak wiele decyzji i zwolnienia grupowe stają się faktem. BNP Paribas zwolni prawie tysiąc osób.
Masowe zwolnienia i zwolnienia grupowe spędzają sen z powiek wielu pracownikom. Nikt nie może być pewien jutra. Wszystko przez pandemię koronawirusa, która uderzyła we wszystkie sektory gospodarki. Jeszcze niektóre firmy starają się utrzymać zatrudnienie, redukując koszty w inny sposób – zmniejszając pensje. Jednak nie da się ukryć, że ci, którzy i tak mieli w planach redukcje etatów, teraz mają pełne pole do popisu. Na czele takich firm stoją banki.
Banki też tracą przez pandemię, ale – nie oszukujmy się – wciąż posiadają ogromne zasoby finansowe. Straty nie spowodują ich zamknięcia, a po wprowadzeniu na rynek powszechnej szczepionki pewnie dość szybko wrócą do formy sprzed pandemii.
Niemniej jednak koronawirus sprawił, że instytucje finansowe mogą przyspieszyć pewne ruchy. Nie od dziś wiadomo, że banki zmniejszają zatrudnienie – coraz więcej osób korzysta z bankowości elektronicznej, gdzie można załatwić praktycznie wszystko to, co w oddziale. W związku z tym oddziały te przestają być potrzebne. Najdobitniej w najbliższym czasie przekonają się o tym pracownicy BNP Paribas.
Powód zwolnień? Wszystko to, co zostało napisane powyżej. Oto, co czytamy w komunikacie banku: „Zarząd BNP Paribas Bank Polska informuje, że w odpowiedzi na zmiany sytuacji rynkowej, dynamiczny rozwój technologiczny sektora bankowego oraz realizowane przez bank projekty w obszarze digitalizacji, podjął decyzję o dalszej adaptacji modelu operacyjnego banku i zamiarze przeprowadzenia zwolnień grupowych”.
Masowe zwolnienia będą miały miejsce między 2021 a 2023 rokiem. Pracę straci nawet 800 pracowników centrali oraz sieci sprzedaży. Na ten moment BNP Paribas zatrudnia 9,3 tys. osób. Dla banku więc, w ujęciu globalnym, wiele to nie zmieni w kwestii funkcjonowania, ale ci z pracowników, którzy czują, że zwolnienia mogą dotyczyć ich, powinni już zacząć rozglądać się za nową pracą.
Zarząd banku zapowiedział, że warunki zwolnienia zostaną skonsultowane z organizacjami związkowymi.
Źródło: money.pl