Rekordowe wzrosty wartości bitcoina, sprawiły, że kryptowaluta, niczym złoto, została uznana za bezpieczną przystań. Sprzyjające okresowo notowania bitcoina, okazały się jednak ciszą przed burzą, potwierdzeniem czego jest obecna sytuacja na rynku kryptowalut, która nie napawa optymizmem.
Rekordowe spadki wartości
Z początkiem lutego, bitcoin przekroczył wartość 10 000 USD, a kilka dni później, osiągnął szczytową w 2020 wartość, kiedy to cena popularnej kryptowaluty oscylowała w granicach 10 400 USD. Radość inwestorów nie trwała jednak długo, bowiem od połowy lutego, bitcoin zaczął systematycznie tracić na wartości. Prawdziwe załamanie przyszło w nocy z 12 na 13 marca, kurs waluty spadł o 50% w ciągu doby. Ostatecznie bitcoin ograniczył straty do 13%, dzięki odbiciu na notowaniach kontraktów terminowych. Po gwałtownym spadku, cena Bitcoina znajduje się na poziomie ok. 5 000 USD. Trudno przewidzieć wahania kursowe w perspektywie kolejnych miesięcy 2020 roku, ponieważ dynamiczna sytuacja związana z globalną epidemią COVID-19, niesie trudne do przewidzenia skutki dla całej gospodarki.
Spadek następstwem koronawirusa
Zdaniem ekspertów, pierwsza faza kryzysu epidemiologicznego, pośrednio miała też wpływ na cenę kryptowaluty. Sytuacje kryzysowe zawsze determinują zachowanie rynku i jego uczestników. Początki epidemii przyczyniły się do wzrostu zainteresowania bitcoinem, a wirtualna waluta, uważana była za inwestycję, która uchroni kapitał od negatywnych następstw kryzysu. Kiedy założenie to okazało się błędne, wielu inwestorów zdecydowało się na sprzedaż bitcoina. Możliwe, że do obecnej sytuacji rynkowej, doprowadzili chińscy posiadacze kryptowaluty, którzy w wyniku trudnych do przewidzenia konsekwencji epidemii, postanowili masowo wyprzedać posiadane bitcoiny. Tak naprawdę dopiero kolejne miesiące pokażą miarodajny wpływ pandemii na bitcoina, dla którego jest to pierwszy poważny „chrzest bojowy” od czasu wprowadzenia go do obrotu w roku 2009. Poprzedni kryzys gospodarczy i finansowy, z jakim zmagał się świat, miał bowiem miejsce rok wcześniej.
Bitcoin w czasach epidemii
Analityk kryptowalut, Tony Vays uważa, że cena bitcoina spadnie jeszcze niżej, jednak długoterminowo inwestycja okaże się opłacalna. Podobnego zdania jest znany trader – Luke Martin. Peter Schiff stwierdził natomiast, że kryptowaluta zaliczy kolejny, 50%-owy spadek wartości. Schiff jest entuzjastą inwestowania w złoto, które w obliczu koronawirusa, notuje mniejsze spadki, niż bitcoin, a w trakcie przedłużającej się niestabilnej sytuacji gospodarczej i politycznej, zwykle zyskuje na wartości. Obecne wydarzenia związane z epidemią, zdecydowanie nie wpływają korzystnie na notowania bitcoina, priorytetem inwestorów jest bezpieczeństwo kapitału, a konsumenci w czasie epidemii, preferują powszechnie uznawane środki.