Komisja Europejska mówi wprost – pandemia zahamuje odbudowę polskiej gospodarki

0 138
65 / 100

Komisja Europejska, w swoich prognozach makroekonomicznych dla państw wspólnoty, ocenia, że wzrost liczby zakażeń może tymczasowo zahamować odbudowę polskiej gospodarki. I to nawet mimo tego, że zaczęła ona wychodzić z recesji po pierwszej fali.

Nie jest tak źle, jak mogło by być, jednak nie można na razie patrzeć z optymizmem w przyszłość. Według nowych szacunków Komisji Europejskiej w tym roku PKB Polski spadnie o 3,6%. Latem te prognozy były gorsze – mówiono o 4,6%. W przyszłym roku natomiast prognozuje się wzrost o 3,3%. Dla porównania, latem mówiono o 4,3%. W obu przypadkach mówimy zatem o 1% różnicy względem poprzednich wyliczeń.

Co jednak najważniejsze, Komisja Europejska uważa, że wychodzenie na prostą po lockdownach oraz innych obostrzeniach potrwa na pewno dłużej niż rok.KE prognozuje również, że polski PKB w trzecim kwartale spadł o 3,3% w ujęciu rocznym, natomiast w czwartym spadnie o 4%.

Komisja pochyliła się również nad bezrobociem. Z prognoz wynika, że w tym roku wzrośnie ono do poziomu 4%, w 2021 do 5,3%, a w 2022 spadnie do 4,1%. Podobnie wygląda kwestia inwestycji – mają spaść o 6,2% w skali roku, w przyszłym natomiast ma nastąpić wzrost o 4,2%.

Te wszystkie dane to jednak nic w porównaniu z inflacją, która według Komisji Europejskiej ma być najwyższa w całej UE. To oznacza, że Polacy będą musieli zacisnąć pasa. Będzie jeszcze drożej. Mierzący wzrost cen wskaźnik HICP ma pójść w górę o 3,6%. Średnia europejska wynosi natomiast 0,7% – różnica jest więc kolosalna. Równać z nami mogą się jedynie Węgrzy i Czesi, gdzie inflacja wyniesie 3,4%. 

Źródło: businessinsider.com.pl

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.