Na wtorkowej konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki przedstawił plan pomocy dla tych, których dotykają nowe obostrzenia. Firmy, które zamknięto z powodu pandemii mogą liczyć na dodatkowe świadczenie postojowe, zwolnienie z płacenia składek na ZUS, bezzwrotne dotacje w wysokości 5 tys. zł dla mikro- i małych firm oraz zwolnienie z opłaty targowej.
– Chcemy, by wszystkie przedsiębiorstwa, które zostają dotknięte tymi obostrzeniami, zostały objęte programem wsparcia – powiedział Mateusz Morawiecki. Wsparcie ma dotyczyć branż gastronomicznej, fitness, targowej, estradowej, filmowej, rozrywkowej i rekreacyjnej, fotograficznej i fizjoterapeutycznej.
Rząd przygotował program wsparcia, który ma objąć 170 tys. firm, które zatrudniają niemal 400 tys. pracowników. Jak zadeklarował premier, wartość pomocy szacowana jest na ponad 1,8 mld, a według niektórych szacunków przekroczy ona wartość 2 mld zł.
– Przedstawione dziś rozwiązania dotyczą listopada, ale jeśli będzie to konieczne, w odpowiednim czasie podejmiemy decyzje o przedłużeniu wsparcia dla przedsiębiorców na grudzień i kolejne miesiące – mówił na konferencji Morawiecki. O tym, że pieniądze są i będą, zapewniał również minister finansów.
Na co zatem mogą liczyć firmy dotknięte „pełzającym lockdownem”?
- Świadczenie postojowe za listopad ma przysługiwać tym przedsiębiorstwom, których przychody będą przynajmniej o 40% niższe niż w analogicznym okresie ubiegłego roku.
- Zwolnienie z opłacania należnych składek na ubezpieczenia społeczne i ubezpieczenie zdrowotne, na Fundusz Pracy, Fundusz Solidarnościowy, Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych lub Fundusz Emerytur Pomostowych. Będzie przysługiwać, jeśli przychody firmy w listopadzie tego roku spadły o co najmniej 40% względem listopada 2019 roku.
- 5 tysięcy złotych dotacji dla mikro- i małych firm w przypadku uzyskania w październiku lub listopadzie tego roku przychodów niższych o co najmniej 40% niż w ubiegłym roku.
Co więcej, rząd zakłada również zawieszenie poboru opłaty targowej w 2021 roku. Jednocześnie przewidziano rekompensatę dla gmin z tego tytułu – zwrot dochodów nastąpi w momencie, jeśli przekraczały one 10 tys. zł w 2019 roku.
Rząd zatem stara się łagodzić sytuację, jednak aby tak się stało, wsparcie musi być natychmiastowe oraz maksymalnie uproszczone. Niestety, w innym przypadku będziemy mówić niedługo o masowym zamykaniu firm. Aby gospodarka przetrwała i firmy mogły się odbić, wsparcie różnego rodzaju będzie potrzebne najpewniej do przyszłorocznych wakacji.
Źródło: businessinsider.com.pl